
22 wrz Dlaczego karczek biustonosza może powodować dyskomfort?
Czy może się zdarzyć taka sytuacja, że po nałożeniu stanika wszystko wygląda idealnie – brak odstawania, zagięć materiału, przesuwania się itd. – a jednak coś jest nie tak i biustonosz nie pasuje? Oczywiście, niestety czasem tak jest. Jedną z najtrudniejszych rzeczy do stwierdzenia w przymierzalni jest prawidłowe dopasowanie karczka.
Przede wszystkim jest tak, że karczek (czyli fragment stanika łączący miseczki) powinien przylegać do mostka. Bardzo często ze względu na złe dopasowanie czy to przez samą konstrukcję czy zbyt małe miseczki karczek „wisi” między piersiami lub co gorsza leży bezpośrednio na nich. Jest to zdecydowanie niepożądane, gdyż prowadzi do otarć i uciskania miękkiej tkanki. Jest to jednak element łatwy do określenia, widoczny gołym okiem.
Zdecydowanie trudniej jest stwierdzić, kiedy karczek nie tylko przylega do mostka, ale też boleśnie wbija się w niego. Jeżeli poczujecie dyskomfort w tym miejscu podczas przymierzania biustonoszy, koniecznie powiedzcie o tym swojej brafitterce.
Jaka może być tego przyczyna?
Nie odkryjemy Ameryki stwierdzeniem, że każdy z nas ma inną budowę anatomiczną. Co dla jednej kobiety jest ulubionym stanikiem, dla innej może być źródłem niewygody, nawet jeśli na obu paniach będzie leżał z pozoru idealnie.
Po pierwsze może zdarzyć się tak, że piersi wyrastają bardzo blisko siebie (niekiedy nie ma między nimi nawet kawałka przestrzeni, gdzie można by dotknąć bezpośrednio do mostka) i karczek po prostu nie mieści się między nimi. Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć, jak zaczerwieniona stała się skóra, pomimo iż pierwszy z biustonoszy leżał bezbłędnie. Rozwiązaniem może być dopasowanie stanik typu plunge, czyli o bardzo niskim karczku. Niestety nie wszystkie biusty mogą sobie na to pozwolić.
Szerokość i wysokość karczka też bywa różna. W niektórych modelach fiszbiny zbiegają się do środka pod bardziej ostrym kątem, dzięki czemu łatwiej zmieszczą się między piersiami. Nie zawsze konieczne też będzie zastosowanie wyżej wspomnianego modelu plunge.
Niekiedy przyczyną problemów jest wypukła klatka piersiowa. Powoduje to, że staniki uszyte tak, aby pasowały do „standardowej” budowy ciała, wbijają się w mostek i powodują ból.
Jeżeli do tej pory nosiłyście źle dopasowany biustonosz i dobrałyście swój pierwszy stanik u brafitterki, przyczyną może być też zwyczajny brak przyzwyczajenia do stałego dotyku materiału w danym miejscu. To trochę jak z pierwszym stanikiem – skóra na mostku powinna z czasem przywyknąć do nowej sytuacji i zmniejszyć swoją wrażliwość.
Co możesz zrobić, jeżeli zauważysz u siebie taki problem?
- Wybieraj staniki, których fiszbiny są obszyte jak najbardziej miękkim materiałem;
- Twardość fiszbin może być różna, lepiej sprawdzą się te bardziej miękkie i elastyczne;
- Przed zakupem pozwól sobie na spędzenie w danym modelu chwili czasu, dyskomfort może nie pojawić się natychmiast;
- Jeśli już zakupiłaś stanik, który po pewnym czasie okazał się niewygodny, możesz podłożyć chusteczkę lub wacik kosmetyczny w tym miejscu. Fiszbiny mogą z czasem samoistnie odgiąć się i dopasować;
- Jeżeli mimo zastosowania się do rady powyżej fiszbiny w dalszym ciągu wbijają się w mostek, można dokonać drobnej korekty u dobrej gorseciarki która doszyje w tym miejscu na stałe kawałek miękkiego materiału;
- Dla odważnych: czasami pomaga odgięcie fiszbin, wymuszenie zmiany ich kształtu;
- MIERZ mierz mierz tyle modeli, aż znajdziesz ten wygodny 🙂 Na szczęście w naszych salonach mamy ich wiele!
I jak to jest u Was? Zdarzył się Wam kiedyś problem we właściwym dopasowaniu karczka? Koniecznie podzielcie się z nami swoją historią.
Pozdrawiamy gorąco
Vanillki
Brak Komentarzy